sobota, 22 marca 2014

stało się

Oficjalnie już przyznaję się - zostaję w Rwandzie jeszcze kolejne dwa miesiące. Moja przygoda tutaj miała się skończyć za tydzień i Bogu dzięki, że tak nie będzie. Bo to Jego sprawka, że zostaję.
Ufam, że właśnie tak.

Miałabym wrócić już za tydzień? Wyjechać stąd? Właściwie teraz, kiedy już wiem, że nie wyjeżdżam, nie mogę sobie tego wyjazdu wyobrazić. No bo przecież ja się dopiero zaczęłam zadomawiać. Zżywać z tym miejscem. Odnajdywać się w tej rzeczywistości. Kolekcjonować wrażenia. To tak jakbym poczuła smak niespodziewanie pysznego cukierka włożonego do ust i zaraz potem miała go wypluć. Obejść się smakiem? O nie. Na całe szczęście - nie.

To jest tak, że się cieszę, bardzo się cieszę. I też tak, że nie do końca. Taka cała ja, której czasem wydaje się, że tam gdzie jej nie ma jest lepiej/ciekawiej/jej miejsce. No bo ominie mnie tyle ważnych wydarzeń, na które tak bardzo czekałam. Reko z Alternatywnymi - od czterech lat sztywna pozycja w moim wielkopostnym planie zajęć. Triduum na Loretańskiej - od kilku lat obowiązkowo, całe. Pascha z Moimi - odkąd pamiętam, zawsze. Świąteczny czas w Betlejem - jeszcze nigdy wcześniej i tym bardziej mi go żal.

Cieszę się natomiast, że znów zobaczę jak tu klaszczą i tańczą. Jak uwielbiają Najwyższego w sposób, w który tylko oni potrafią. Ten Wielki Post zaskoczył mnie trochę - wraz z jego rozpoczęciem zniknęły wszelkie przejawy radości. Powróciły na chwilę w uroczystość św. Józefa, ale tylko na chwilę. I szkoda mi było, bo nie chciałam z tym smutkiem wyjeżdżać.
Teraz jestem spokojna, bo jeszcze będę się z nimi cieszyć.

3 komentarze:

  1. Super!!!!! Strasznie się cieszę! W tym sensie, że myślę, że jesteś tam Dobrze Dopasowana i złapanie fali bycia we Precyzyjnie Wybranym dla Ciebie miejscu jest pięknym uczuciem, jesteś jak wskakujący na miejsce kawałek mozaiki!
    Bartek

    OdpowiedzUsuń
  2. PS: rzeczy Cię nie ominą, tak samo jak nie omijają Cię sekundy płynące właśnie w Chinach. One po prostu będą. Ty będziesz przeżywać coś innego. Też pięknego. Jest ok :)

    OdpowiedzUsuń